Napisałam e-book! Prowadzę z przyjaciółkami cudowną markę odzieżową z ważną dla nas misją! Mam swoją szkołę tańca, cudownych ludzi wokół, miłość, wsparcie i społeczność, która dodaje mi skrzydeł. Czy osiągnęłam SUKCES? Kto o tym decyduje?
Co jest wyznacznikiem sukcesu?
Ponad rok trwało zebranie materiałów na e-book RELEASE YOUR GODDESS, stworzenie szkieletu, uzupełnienie rozdziałów, sprawdzenie go milion razy, zebranie opinii pierwszych czytelniczek, stworzenie oprawy graficznej, okładki i całej kampanii promującej premierę. Czy to wszystko jest już SUKCESEM? Czy samo napisanie pierwszej w życiu książki w formie elektronicznej jest sukcesem? Czy otwarcie się ze swoją intymną historią na łaskę odbiorców – ich ocenianie i komentarze to już sukces?
10… 100… 1000… 10 000 sprzedanych egzemplarzy to sukces? A może jakaś konkretna kwota na koncie? Zaproszenie do telewizji, wydanie papierowej wersji książki? Czy my w ogóle działamy zmotywowane sukcesem, czy procesem? I czy któraś z odpowiedzi jest lepsza?
Historia e-booka RELEASE YOUR GODDESS
Miałam z 10 lat, gdy napisałam pierwszą książkę! 7 stron opowiadania z tysiącem błędów ortograficznych, autorskimi „grafikami” i bardzo płytką historią o przygodach pieska… Byłam z siebie niesłychanie dumna! Gdy wręczyłam je w formie składanej książeczki rodzicom, czułam, że to SUKCES.
Czytanie, uczenie się, pisanie – zawsze były mi bliskie. Przed dwudziestką próbowałam wydać swój tomik poezji (ale wiecie co? Nikt nie chce inwestować w wiersze…). Zawsze łatwo przychodziło mi operowanie słowem – mówionym i pisanym! No i od zawsze uwielbiam dzielić się: historiami, wiedzą i doświadczeniami.
Gdy w Nimfinity zapadła decyzja o stworzeniu e-booka o pewności siebie, tańcu i kobiecości, czułam, że to fenomenalny pomysł! Mam tyle do przekazania: teoria tańca, własne historie, droga do korony, budowanie pewności siebie, metody pracy nad sobą – WSZYSTKO WYPRÓBOWANE I PRZETESTOWANE NA SOBIE PRZEZ 10 LAT KARIERY TANECZNEJ.
Pisanie bywało trudniejsze i łatwiejsze. Wątpliwości mnożyły się w trakcie – czy na pewno to, co piszę ma sens? Czy komuś się to przyda? Może powinnam wszystko usunąć? A jednak z czasem cała forma nabrała kształtu… Pojawiły się rozdziały, nazwałam konkretne metody i wyłoniła się ONA – formuła RELEASE YOUR GODDESS. Przemyślana, posegregowana na pod tematy i szczera. Moje metody pracy ze sobą i nad sobą przeplatane teorią tańca.
Napisałam e-booka a teraz żałuję…
Na pewno kojarzycie ten motyw, gdy artysta wiecznie widzi coś do poprawy w swoim obrazie, logotypie, książce czy choreografii… Walczyłam z tym samym problemem! Gdy w kocu oddałam treść Oli do oprawy graficznej poczułam ulgę i pewną satysfakcję: zrobiłam to. A jednak z każdym dniem bliżej premiery satysfakcja zmieniała się w strach, stres i wątpliwości: czy dzielenie się intymnymi historiami to dobry pomysł? Co jeśli ktoś stwierdzi, że nie powinnam się wypowiadać, bo są ludzie mądrzejsi w tych tematach? Kto zaufa moim metodom i słowom? Jak ludzie będą teraz na mnie patrzeć? Jak mnie ocenią?
SUKCES stał się słowem trudnym do zdefiniowania. Dlaczego się tym dzielę? Pewność siebie, o której tyle piszę w e-booku RELEASE YOUR GODDESS to taki trochę Święty Graal każdego człowieka… Kiedy już czuję, że w tańcu i codziennym życiu mi jej nie brakuje, wewnętrzny krytyk, fałszywe przekonania o sobie i wymaganie od siebie SPEKTAKULARNYCH EFEKTÓW, odzywają się w innym miejscu życia. Na przykład w postaci strachu przed premierą własnego e-booka.
Prawdziwa motywacja
Czy można z tym walczyć przy pomocy tych metod, o których piszę w książce? JASNE!
Czy kiedykolwiek uwolnimy się całkowicie od poczucia bycia ocenianym, wątpliwości i stresu? Wątpię…
A jednak warto pracować nad sobą, być ze sobą szczerym i przedefiniować słowo sukces tak, by motywowało, zamiast przerażać! Dla mnie SUKCESEM będzie moja energia, stojąca za premierą – pełna wiary w siebie, własne słowa i autentyczność. Sukcesem będzie dla mnie każdy sprzedany e-book, każda opinia, relacja i feedback. A największym sukcesem będzie dla mnie świadomość, że może właśnie ja pomogę Ci uwolnić Twój potencjał, Twoją wewnętrzną Boginię… Dziś życzę sobie, bym doceniała właśnie te sukcesy.
Dołącz do naszego nimflettera i bądź na bieżąco z premierami i newsami!
Zajrzyj na Instagram i zobacz, co robimy aktualnie.
Dhq Klaudia
NOWOŚCI
Sprawdź najnowsze propozycje odzieży do tańca, która doda Ci pewności siebie na parkiecie.